Ogień i wycie wilków
Na mikstackim rynku zebrała się grupka osób, było już szaro, gdy raptem powietrze przeszyło wycie wilków…
Tak rozpoczął się wieczorny spektakl ulicznego Teatru Ewolucji Cienia z Poznania pt. „Czas wilka”. Postaci na szczudłach w kostiumach wilków wkroczyły na „scenę”. W miarę upływu czasu widzów przybywało. Zaciekawieni przechodnie przystawali, by zobaczyć piękną historię walki człowieka z naturą okraszaną muzyką, tańcem, grą świateł i spektakularnym zianiem ognia. Pokazali oni w sposób czytelny i bardzo sugestywny, jak człowiek wyrywa dzikiej naturze kawałek miejsca dla siebie na swoje domostwa. Była śmierć, którą wilcy zadali ludziom i była też śmierć, jaką ludzie zadali wilkom. Aktorzy pokazali ból po stracie najbliższych wśród obu społeczności.
Najbardziej zaskakujący był koniec nawiązujący do mitu o powstaniu Rzymu, kiedy to skrzywdzona przez ludzi potężna wilczyca przygarnia mimo bólu dwa niemowlaki, by wykarmić je swoim mlekiem. Aktorzy zebrali burzę oklasków od niemałej już pod koniec spektaklu widowni, a trzeba dodać, że niektórzy widzowie oglądali przedstawienie ukryci w oknach swoich kamienic.
Sobotnie spotkanie ze sztuką okazało się magiczne i przyciągnęło uwagę mikstaczan. Dlatego w przyszłym roku ośrodek kultury w Mikstacie zaprosi innych ulicznych artystów, by centrum naszego miasta znów na chwilę zamieniło się w TEATR.
W. Ślęzak